poniedziałek, 23 grudnia 2013

Zastrzyki

Zostałam zakwalifikowana do programu leczenia SM betaferonem, więc czekało mnie wykonywanie sobie zastrzyków przez najbliższe kilka lat (w 2010 roku to były jeszcze 2 lata, ale potem zostało przedłużone do 5 lat). Dokładne zasady wykonywania zastrzyków są znane każdemu, kto się leczy betaferonem. Zastrzyki są pakowane oddzielnie w kartoniki- fiolka z liofilizatem, strzykawka z rozpuszczalnikiem, igła, łącznik i dwa waciki z czymś do dezynfekcji. Należy zmontować zestaw, rozpuścić proszek, przygotować strzykawkę włożyć do aparatu i zrobić sobie zastrzyk. Pierwszy raz robi się zastrzyk pod kontrolą pielęgniarki, więc ona pokazuje co i jak trzeba zrobić.
Wydawałoby się, że zrobienie zastrzyku to pikuś, przecież robiłam tyle zastrzyków pacjentom ;) No tak, ale wtedy mnie nie boli. Na początku przy robieniu zastrzyków byłam tak zdenerwowana, że kilka razy wstrzyknęłam sobie trochę powietrza pod skórę, bo zapomniałam odpowietrzyć strzykawki... Nic się nie stało, kilka dni bulgotało, a potem się wchłonęło.
Zastrzyk robi się co dwa dni jest to stresujące. Co drugi dzień wieczore cały czas myślę- o nie, to dziś... zrobię zastrzyk po serialu... po prysznicu... jak pościelę łóżko... Staram się to odwlec jak najbardziej. Sam zastrzyk trwa z 10 sekund, ale i tak nienawidzę tych zastrzyków. Kilka razy już naprawdę miałam ochotę to rzucić. Obiektywnie oceniając nie jest to duży dyskomfort, ale to oczekiwanie i odliczanie dni jest bardzo denerwujące, czasem nie pamiętam kiedy robiłam sobie zastrzyk i zastanawiam się- to dziś? a może nie dziś...? o nie, jednak dziś :(


Czy to boli? 
No raczej nie swędzi :/ Czasem boli bardziej, czasem mniej, zależy od miejsca. Sam roztwór nie jest drażniący, ale uczucie rozpychania w tkankach jest nieprzyjemne. Słowo "rozpychanie" to złe określenie, tak czasem mówią pielęgniarki przy zastrzykach, ale to po prostu boli.
A co potem? Na początku stosowania Betaferonu po zastrzykach organizm reaguje kilkugodzinną gorączką, tak zwane "objawy grypopodobne", czyli nagle robi się zimno, zaczyna się szczękanie zębami i ból kości w całym ciele, uczucie kompletnego rozbicia. Żeby uniknąć tych przyjemności na początku zaleca się po każdym zastrzyku brać jakiś Panadol czy Apap. W moim przypadku te objawy minęły po jakimś miesiącu.

Ślady
Ślady po zastrzykach są różne, w moim przypadku zostaje czerwony ślad trochę większy niż 5zł, który w ciągu kilku tygodni się wchłania. Na udach czy na brzuchu widać ślady po 3 czy 4 poprzednich zastrzykach, na różnym etapie "dojrzewania" Czasem na powierzchni tego śladu skóra się trochę bardziej łuszczy, ale nawet teraz przejrzałam zdjęcia z wakacji i na żadnym nie widać wyraźnych śladów po zastrzykach. Jednak jeśli ktoś się bliżej przyjrzy to jest widoczne na żywo. Wydaje mi się, że opalanie i kontakt ze słońcem pogarsza wygląd tych zmian. Kilka razy w miejscach po zastrzykach utworzył się obrzęk, twarde zgrubienie, ale bez przerwania ciągłosci skóry- taka "gula". Robiłam ciepłe okłady na gulę i masowałam, aż się wchłonęła.

Problemy
Największym problemem jest robienie sobie zastrzyków na wyjazdach. Trzeba się zamknąć na 10 minut w łazience i jakoś balansować z strzykawką i automatem nad umywalką. Jeśli jedzie się gdzieś na dłużej, to opakowania z lekiem nagle zaczynają zajmować sporą część bagażu.
Innym problemem są późne powroty do domu, kiedy bardzo chce się spać, ale trzeba zrobić zastrzyk. Staram się nie omijać zastrzyków, zwłaszcza, jeśli jestem po piwie, bo wtedy sobie tłumaczę, że jestem już trochę znieczulona ;)

Co do zdjęć- tak, będe dodawała zdjęcia, które w żaden sposób nie pasują do tematu, bo to moje zdjęcia i są ładne :) Będę jak jakaś nawiedzona new- age'owska baba, która wstawia na bloga zdjęcia dzbanuszków, kwiatuszków i gify z misiami, wszystko w tak dużym rozmiarze, że się grafika rozjeżdża!!

1 komentarz:

  1. Hej,
    Napisałaś po piwie, a co z watrobą ? jak te leki działaja na wątrąbę. Słyszałem że te leki zle wpływają na nią i trzeba stosować diety nisko tłuszczowe oraz bezalkoholowe.
    Ja mam ledwo co wykryte -> sm niestety i zaczynam terapie za około 2tyg.......

    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń